sobota, 17 listopada 2007

Stan wojenny

Stan wojenny wtrącił społeczeństwo w odrętwienie.
Po podniesieniu słuchawki telefonu komunikat :"rozmowa jest kontrolowana". Zakaz opuszczania miejsca zamieszkania - dramaty dla osób które były rozdzielone ze swoimi rodzinami.
Godzina policyjna dla mnie - skróciła moje spotkania z Radkiem - niewiele czasu mieliśmy dla siebie po zajęciach w dwóch szkołach (liceum i szkole muzycznej). Z niepokojem myślałam czy zdążył wrócić do domu jak wychodził ode mnie - nie mieli telefonu, nie mogłam zadzwonić.




Doniesienia o masakrze górników w kopalni Wujek - szok, niedowierzanie... , jak żołnierze mogli strzelać do swoich rodaków ? Ci młodzi szeregowcy którzy marzli zimą na ulicach marzyli o tym by wrócić do domów - dziwny był ten stan wojenny gdzie żółnierze byli sercem po stronie tych których mieli pilnować - ale z drugiej strony bali się swoich zwierzchników.

Brak komentarzy: